Czym są żylaki?
Czym są żylaki? Czy warto i jak właściwie je leczyć? Czy są groźne? Czy występują tylko na nogach? Czy zaczynanie od leczenia żył na nogach to właściwe postępowanie? Czy żylaki prowadzą do zakrzepicy żylnej? Dlaczego żylak tak często wracają po leczeniu chirurgicznym?
To jedne z częstszych pytań, które zadają nam w gabinecie nasi Pacjenci. Poniżej odpowiedź – komentuje dr Cezary Szary, flebolog.
Żylaki to poszerzone naczynia podskórne, o krętym przebiegu, w których krew płynie w odwrotną niż powinna stronę. Czasem wręcz się w nich zatrzymuje i z tego powodu może wykrzepiać. W pozycji stojącej czy siedzącej, a także w czasie wysiłku siłowego, ulegają one przepełnieniu krwią i znacznemu poszerzeniu. Żylaki powstają zazwyczaj w wyniku miejscowego, bądź systemowego (całościowego) przeciążenia układu żylnego.
Trzeba pamiętać, iż żylak to jedynie OBJAW, a nie CHOROBA sama w sobie. O tym często zapominają nie tylko pacjenci, ale także lekarze. Żylak to po prostu rodzaj krążenia obocznego, mechanizm rozładowujący zwiększone ciśnienie żylne w układzie naczyniowym. Żylaki mogą występować tak naprawdę wszędzie, najczęściej znajdujemy je na nogach, w miednicy małej (żylaki przymacicz lub pochwy) lub w okolicach intymnych (żylaki krocza czy sromu u kobiet). Występowanie żylaków, czyli jednego z bardziej sepktakularnych symptomów choroby żylnej, wymaga zawsze ultrasonograficznej diagnostyki dopplerowskiej.
Chyba najczęstszym mitem jest powtarzanie, iż żylaki to kwestia genetyki i wyłącznie problem estetyczny. Kolejna nieprawda, to informacja przekazywana nierzadko przez lekarzy Paniom, iż należy je leczyć dopiero po urodzeniu wszystkich dzieci. Następna nieprawda to informacja, iż nie warto ich leczyć, bo zawsze wracają. Tak się faktycznie dzieje, jeśli leczymy objaw (żylaki lub pajączki naczyniowe!), a nie niewydolność żylną, która doprowadza do ich powstawania.
Tutaj warto wspomnieć temat żylaków nawrotowych. Jest to termin już trochę historyczny i mało precyzyjny, którego stosowanie doprowadza do wielu nieporozumień. Ponowne pojawienie się żylaków na nogach, po wcześniej wykonanej interwencji, świadczy o nieprawidłowym podejściu do leczenia niewydolności żylnej, jako choroby lub niemożności znalezienia czynnika sprawczego doprowadzającego do zwiększonego ciśnienia w układzie żylnym.
Jak pokazuje nasza praktyka właściwe zdiagnozowanie problemu powstania niewydolności żylnej kończyn dolnych, bardzo często w przebiegu niewydolności żylnej miednicy, pozwala wyleczyć Pacjenta trwale i skutecznie. Problem nawrotu choroby żylnej to zwykle zagadnienie wieloczynnikowe. Naszą rolą (lekarzy flebologów) jest szukanie wszystkich czynników sprawczych, a nie zadowalanie się stwierdzeniem, iż jest to „problem odziedziczony po mamie”.
Takie podejście do tematu choroby żylnej doprowadziło do sytuacji, iż przez lata nie badaliśmy wystarczająco dobrze naszych Pacjentów, a stosowane metody były mało skuteczne. Były jednak skutecznie powielane przez kolejne pokolenia lekarzy. Rozwój współczesnej diagnostyki obrazowej i dopplerowskiej otworzył nam oczy. Zaczęliśmy lepiej rozumieć choroby żył i rządzące nimi zasady hydrauliki, zwana fachowo przez lekarzy zasadami hemodynamiki – dodaje dr Cezary Szary.
Najważniejsze wskazówki dla Pacjentów chcących właściwie dbać o swoje żyły to:
- Wczesna diagnostyka choroby żylnej (na wstępnie prawidłowo wykonane badanie USG Doppler żył jamy brzusznej, miednicy małej i żył kończyn dolnych);
- W przypadku istotnych odchyleń w badaniu dopplerowskim odpowiednie zaplanowanie diagnostyki rozszerzonej (np. wenografii rezonansu magnetycznego);
- Postawienie właściwej, maksymalnie przyczynowej diagnozy;
- Dobranie odpowiedniego schematu leczenia (najlepiej przyczynowego) w odniesieniu do stanu klinicznego Pacjenta czy jego planów życiowych (np. ciąż w przypadku kobiet), możliwości finansowych, sposobu pracy itp.
- Skorygowanie nawyków Pacjenta, rodzaju wykonywanych ćwiczeń, dobór kompresjoterapii (odległa profilaktyka) czy rozpisanie kontroli po wdrożonym leczeniu.
#flebologwarszawa #flebolog #cezaryszary #justynawilczko #tomaszgrzela #zdrowezyly #flebologia #zdrowenogi